wtorek, 27 stycznia 2015

Komplecik pełen miłości


  Szydełko ogarnęło mnie na całego.
Śmiem twierdzić iż więcej czasu siedzę przy tym małym, zagiętym, aluminiowym "druciku" aniżeli przy mojej Juno.

Skandal!

   Dlatego też aby połączyć jedno z drugim uszyłam sobie komplet do szydełkowania. Tak,tak do szydełkowania. Usiadłam przy maszynie i uszyłam woreczek na włóczki i pokrowiec/woreczek/nazwijmniejakchcesz na robótkę, którą w danej chwili dziergam. Doszłam do wniosku, że przyda mi się coś takiego tym bardziej, że co weekend wracam do Polski i żeby nie targać ze sobą maszyny na te dwa krótkie dni będę wozić szydełko i włóczki - zawsze mniej bagażu :)


   Pokrowiec w środku jest wypikowany, ponieważ zdecydowałam się uszyć go z wypełnieniem z watoliny. Nie miałam na celu jakichś praktycznych pobudek - ocieplina nie jest tu przecież niezbędna - po prostu tak mi się podoba i już! :)




   Nie jest to może jakiś szczyt umiejętności szyciowych, ale nieskromnie uważam, że prezentuje się całkiem nieźle i z przyjemnością go używam :)


  A szycie woreczków jest baaaardzo przyjemne i już myślę na co potrzebowałabym takich więcej..?:)


   Muszę się też pochwalić! Nareszcie nasze ślubne "Drzewko Miłości" znalazło miejsce na ścianie w naszym domu! Co prawda ramkę chyba przemaluję bo jest za ciemna, a na obrazku brakuje jeszcze daty (Moniś dopiszesz prawda? Ładnie proszę..:)), ale w końcu wisi i prezentuje się doskonale!

Dziękujemy naszym cudownym Gościom za stworzenie tej pięknej pamiątki ;*


  Monika - moja nowa siostra - naszkicowała nam przepiękne drzewo, a Goście odbili urocze "listki" na jego gałązkach. W sumie jest to pierwszy obraz, który autentycznie WISI na ścianie - reszta czeka na oprawienie lub na swoje idealne miejsce - także jest postęp! :)


 Nuta na piękny dzień moi drodzy -  A.M. Jopek , której twórczość niezwykle szanuję. Piękne teksty, głos, muzyka. Nic dodać , nic ująć.


Dziękuję Wam pięknie za odwiedziny i każdy pozostawiony komentarz!

8 komentarzy:

  1. Woreczek jest przepiękny, uwielbiam szary, uwielbiam wszelkie kropeczki. Zdolna jesteś kobietka, pozdrawiam , bedę do Ciebie częsciej wpadac.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie : ) Ja też jestem fanką szarości :)

      Usuń
  2. Odnośnie Twoich ślicznych woreczków, ja ciągle myślę o woreczku na chlebek. Podobno w lnianym, ale takim na 100%, najlepiej przechowuje się pieczywo.
    Pozdrawiam
    Małgosia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:)
      A na chleb na pewno lniany będzie najlepszy!
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Woreczek śliczny, aż mam ochotę wytargać maszynę i brać się za robotę :)

    Ale to drzewko!? Mistrzostwo świata!! Fantastyczny pomysł :)) Uwielbiam takie grafiki, a fakt, że to pamiątka z ważnego dnia sprawia, że jest jeszcze piękniejsze!

    Pozdrawiam ciepło!
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne ! Piękne.zostaje na dłużej u Ciebie! Świetny blog. Woreczek <3 pozdrawiam ciepło !

    OdpowiedzUsuń